Tak, kupcie mi torta, bo jestem taka mega trÓ i nareszcie napisałam rozdział 50. Dużej satysfakcji nie ma. Gdybym miała kompa na co dzień, z pewnością byłabym dalej xD.
Przede wszystkim... Muszę przyznać, że moje pisanie przez te... osiem miechów [jezu to aż tyle?!] strasznie się zmieniało. Raz lepiej raz gorzej. Może jak to kiedyś skończę i będę miała chęć to zedytuję to i wstawię gdzieś lepszą wersję tego CZEGOŚ.
Anyway... dziękuję za te ponad 600 odsłon do tej pory. Zastanawiam się dlaczego rozdział 40 jest najsłynniejszy xD. Dopiero na drugim miejscu jest rozdział z numerem jeden xD. A najciekawsze są wyszukiwania, z których przypadkowi ludzie weszli tutaj. Oto niektóre z nich [te dziwniejsze xD]:
czy tomo milicevic ma dziewczyne
dwie gitary jareda leto ozdobione
mogłabym zanucić in my secret life
znaczenie trójkąta zespołu 0 seconds to mars [literówki, oh literówki xD]
i to najciekawsze, z którego nie mogę się nadziwić: pudelek.pl tomo milicevic
Ja to tylko skopiowałam ze statystyk xD. Jak bozię kocham xDDD.
No i... Mam jazdę, bo jak wpiszecie dwa wersy refrenu "The Story" na Google'u to wam wyskoczy moje opo na pierwszej stronie xD.
Ja już wieję. Dzięki jeszcze raz za przetrwanie - zwłaszcza Paulinę i Ayusza, które czytają to przez cały ten czas i czasem wierciły mi w brzuchu dziurę, bym pisała szybciej xD.
No i epickie przeczytanie imienia John jako Jola xD. Nigdy tego nie zapomnę xDDD.
Provehito In Altum
Lisa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a nie ma za co :* uwielbiam twoje opowiadanie :)
OdpowiedzUsuń